czwartek, 13 grudnia 2012

Rozdział 8 „…Ale będzie jak ci rozłożę tą buźkę na części pierwsze!…”


***Oczami Zuzy***
Stanęłam przed drzwiami z napisem „Zuza”. Wpatrywałam się w nie przez chwilę przypominając sobie wszystkie miłe chwile spędzone na tym obozie. Zostawiłam walizki pod drzwiami i zeszłam do salonu, gdzie zawsze leżał kluczyk od mojego pokoju. Nie znam żadnego obozu, na którym każdy uczestnik posiada klucze do swoich pokoi. Zazwyczaj jest tak, że pokoje nie mają nawet zamków. Ale obóz „The music is my live” jest inny. Tu każdy zamyka swój pokój. To daje nam choć odrobinę prywatności. No nic. Zaczęłam szukać mojego klucza pośród innych leżących na stole. Nie znalazłam go. Jednak przypomniałam sobie, że swój klucz zawsze chowam. Wróciłam na górę i znów stałam na przeciwko drzwi do mojego pokoju. Wyciągnęłam rękę do góry, a że jestem niska musiałam jeszcze stanąć na palcach, i zaczęłam przeszukiwać framugę. Nie było go tam.
-Tego szukasz? – spytał ktoś stojący za mną.
Odwróciłam się i zobaczyłam wysokiego (w porównaniu do mnie) mulata wymachującego kluczami z breloczkiem w kształcie gitary. On wymachiwał moimi kluczami.
-Matka nie nauczyła, że podbieranie jest nie ładne? – spytałam patrząc na niego spode łba.
-Nauczyła. Leżały na ziemi to podniosłem. Swoją drogą ciekawy masz pokój. Deskorolki w środku lasu? Trochę to dziwne. – odpowiedział.
-Tu są rampy. – powiedziałam. Tak, tak wiem. Dziwne, że na obozie muzycznym są rampy. Ale są także boiska do siatkówki, kosza, nogi i tenisa – Czekaj co?! Co ty do cholery robiłeś w moim pokoju?! – wrzasnęłam na niego.
-Przecież to nie tajemnica jaki kto ma pokój. – odpowiedział spokojnie.
-Ale będzie jak ci rozłożę tą buźkę na części pierwsze! – wrzasnęłam.
Podniosłam rękę z zamiarem przyłożenia mu w twarz. Jeszcze chwila. Jeszcze tylko centymetry. 10cm. 5cm. I… 

;*;*;*;


Dziękuję za wszystkie komentarze <33. Kocham was!!! Jesteście najlepsze!!! Następny rozdział będzie dłuższy. Obiecuję, obiecuję, obiecuję!!! Jeszcze raz dziękuję!!!

5kom=NN <33.

4 komentarze:

  1. Świetny rozdział, ale ja już chce nowy ! :D
    Co dalej ? ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. z góry przepraszam za spam :c
    ale nie zauważyłam tu nigdzie zakładki przeznaczonej na tego typu informacje, mam nadzieję, ze nie będziesz mi miała tego za złe :c
    "a wiesz co jest najgorsze? obiecał, że wróci, nie wrócił"
    Zapraszam do zapoznania się z całkiem nową i niepowtarzalną historią Engy. Było by mi bardzo milo gdybyś skomentowała notkę, bo to może właśnie od ciebie zależy, czy nowy post pojawi się na blogu! mam nadzieję, że opowiadanie przypadnie ci do gustu :)za obserwację i każdą opinię będę się odwdzięczać <3
    www.lastyearwithlou.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam na imię Zuza, więc dość mocno wczułam się w bohaterkę :3

    Czyta się na prawde miło. Nie jest pogmatwane, nie ciągnie się jak stara guma. Na prawdę przyjemne ^.^

    http://kukurydza.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Końcówka mnie rozwaliła <33 Haha uśmiałam się :D
    Przyznaje zasadę, że jakoś nadrabia długość, ale czuje niedosyt no ! Za bardzo lubię woje opowiadanie ;*
    Czekam na nn z niecierpliwościom :D
    Ściskam, całuje i życze weny ;)

    OdpowiedzUsuń